niedziela, 30 czerwca 2013

http://jakuszyc.pl/letnia-akademia-szycia/
Zgłosiłam się. Będę się uczyć, trenować, nabierać wprawy, rozwijać się itd:)
 no i dobrze się bawić;-)
Trochę z opóźnieniem, ale jest.... Dziś nadszedł czas aby zaprezentować moje doświadczenie z szyciem pufy relaksacyjnej. Tak wiem, że już wakacje, lato itp, ale deficyt słońca jest nadal. a więc ...
Tej wiosny, pewnego pięknego słonecznego dnia wybraliśmy się z moim mężem na narty. Tam (czyli na stoku) doznałam iluminacji, odkryłam siedziska tak sprytnie wymyślone, że jakkolwiek się człek ułoży to mu jest niesamowicie wygodnie. Przyglądałam się temu niezaprzeczalnemu przebłyskowi geniuszu ludzkiego z niekłamanym zachwytem, wylegiwałam się z rozkoszą wygrzewając się w promieniach marcowego słońca, jazda na nartach wobec takiego cudu zeszła na plan dalszy. Każda część mojego ciała czuła się na tym absolutnie zrelaksowana.













 na to logo nic nie poradzę:)

Tak więc zapragnęłam mieć takie coś w domu. Oczyma wyobraźni widziałam siebie na tarasie w letnim ciepłym słońcu z książką i kubkiem herbaty. Prawie niezwłocznie, czyli bez zbędnej zwłoki, przeszłam do realizacji marzenia. Najpierw gromadziłam wiedzę, następnie materiały
Tak wygląda uszyta przeze mnie wersja pufy relaksacyjnej na taras. 
 Wypełnienie pufy granulatem styropianowym jest nieco kłopotliwe i wymaga pomocy drugiej osoby-miałam do dyspozycji nastolatka zajętego swoimi sprawami, po krótkiej serii fochów, nastąpiła seria zachwytów i było ok.
Druga faza operacji relax na maxa to szycie pufek relaksacyjno-zabawowych dla dzieci. Pomyślałam, ze fajne będą w kształcie piłki. Bratanek Bartuś przyszły Król strzelców na mundialu wielbi drużynę Barcelony. Więc dla niego powstała pufa w barwach Barsy.
Ambicją moją było uszycie pufy z dwóch części, środek oraz zdejmowalne pokrycie, które będzie można wyprać w razie potrzeby. Zatem wyzwanie dla moich, na razie znikomych,  umiejętności szyciowych - wszycie zamka, a właściwie dwóch, tak żeby otwór był odpowiednio duży. (najdłuższe dostępne zamki mają 60 cm)
Opis jak uszyć pikę znalazłam tu http://jakuszyc.pl/jak-uszyc-patchworkowa-pilke/ 
a jego autorką jest Ula http://www.patchworkszycie.eu/.
Skala jest co prawda nieco inna, ale na moje oko wyszło nieźle.
Jest jeszcze wersja w kwiatki dla dziewczynki:)
No i Bartuś właściciel pufki ala Barcelona:)
Produkcja owych pomysłów na sprawienie radości dzieciom zajęło mi  dwa  tzw. długie weekendy, ale warto było:) 
Ja do Bartka: - Bartusiu, ciocia ma dla ciebie taki prezencik, trochę się martwiłam czy Ci się spodoba.
Bartek: No i wypaliło!
Fanfary, tam tam tam:)