Na razie moja pierwsza praca patchworkowa wygląda tak:
do celów ćwiczebnych, tnę niemalże bez pamięci, moje stare poszewki, z 3 różnych stworzyłam coś zupełnie nowego:) |
Kupiłam książkę Sharon Chambers "Patchwork krok po kroku"
Planuję uszyć pierwszy quild. Będę testować wszystkie techniki. To naprawdę bardzo podniecające, co rusz robię coś pierwszy raz:) Lubię to.
A oto moje inspiracje http://www.patchworki.art.pl/wystawa.html
Cóż tu wiele pisać. Podobają się mi Twoje patchworki :) I jeszcze szycie ich sprawia Tobie radość, to czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńradość tworzenia niezmiennie odkrywam, wszystkiego dobrego życzę:)
Usuńto są dobre początki nowej przygody :) ja tylko lojalnie ostrzegam, że szycie patchworków uzależnia :-))
OdpowiedzUsuńnie boję się uzależnień, wiem jak sobie z nimi radzić, poza tym nie mam nic przeciwko takiemu uzależnieniu-zakręceniu;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjeśli to początki, to zapowiada się super! i potwierdzam-uzależnia! a jakie to miłe uzależnienie, w każdym skrawku widzisz wielki patchwork. Potencjalnie, oczywiście. Pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuń